Wiele kobiet, które aktywnie korzystają z motocykla jako środka transportu zastanawia się, czy w czasie ciąży będzie mogło również na nim jeździć. Opinie w tej kwestii mogą być dość podzielone. Jednak najlepiej zawsze kierować się zdrowiem własnym i dziecka, samopoczuciem i opinią lekarza.
W internecie z pewnością trudno znaleźć jednoznaczne możliwości, i panie, które kochają jazdę motocyklem czują się początkowo zagubione, bo gdy okazuje się, że są w ciąży nie widzą czy wolno im jeszcze wsiąść na motor czy też lepiej nie.
Co sądzą na ten temat specjaliści?
Lekarze i położne zakładają, że w czasie trwania ciąży, jazda na motocyklu nie jest zabroniona jeśli kobieta dobrze się czuje, nie uprawia jazdy wyczynowej, jej ciąża nie jest w najmniejszym stopniu zagrożona, ciążowy brzuch nie jest jeszcze tam duży, żeby mógł doprowadzać do znaczącego przesunięcia się środka ciężkości, jak również jeśli nie występują dolegliwości takie jak zawroty głowy, omdlenia, nudności czy duszności, czyli mają bezpośredni wpływ na poziom bezpieczeństwa w czasie jazdy. Mimo wszystko w przypadku każdej ciężarnej miłośniczki jednośladów decyzja powinna zapaść po konsultacji z lekarzem z uwzględnieniem jej indywidualnego przypadku.
Jazda motocykle w czasie ciąży z pewnością nie należy do bezpiecznych, bo w tym czasie kobieta jest zmuszona o siebie wyjątkowo dbać. Jednak nie jest też całkowicie zabroniona, a jak wiadomo we wszystkim należy zachować umiar i rozsądek. Rozważna i niezbyt szybka jazda za zgodą lekarza z pewnością nie zaszkodzi.
Czasem najważniejsza okazuje się pasja, która przeradza się tu w akumulator do motocykla. O ile bez tego prawdziwego nie ruszymy z miejsca, o tyle ten metaforyczny pozwoli cieszyć się każdym dniem. A gdy mama jest szczęśliwa to dziecko również.